Zaczynam cwiczyć

Wczoraj, po długiej przerwie, weszłam w końcu na swoją wagę. Omalże nie dostałam ataku serca! Zobaczyłam sumę wynoszącą ponad 70 kilogramów, a zwykle ważyłam około 50 kilogramów. Oczywiście wpadłam w depresję, całą noc rozmyślałam i płakałam, podbierając kaloryczne przekąski. Kończę z jedzeniem! Dziś obudziłam się z pozytywną siłą i wiem już, że właśnie teraz muszą bezwzględnie uporać się ze swoją wagą.


Co chcę osiągnąć?
1. Schudnąć 20 kg.
2. Pokonać cellulit.
3. Pozbyć się wielkiego brzucha
4. Wyrzeźbić mięśnie.
5. Być aktywną fizycznie.
Oczywiście znaczenie ma nie tylko mój wymarzony wygląd, ponieważ mam nadzieję, że zmieni się także mój stan psychiczny. Mówiąc szczerze, ja po prostu nie cierpię siebie samej. Nie znoszę patrzeć na własne cielsko, w odbiciu lustrzanym widzę monstrum i nie wciskam się w prawie żadne ubranie. Moja pewność siebie wynosi zero, bywam bez przerwy smutna i mam kłopot z nawiązywaniem nowych kontaktów. Wydaje mi się, że wiele rzeczy zmieni się w moim życiu, gdy już usunę te nadmierne kilogramy. Ustaliłam już, w jaki sposób tego dokonam.
Mój program odchudzania
1. Nie jeść żadnych dań gotowych – burgerów, ziemniaczków oraz ukochanych kebabów.
2. Nie patrzeć na słodycze, ponieważ zawierają one jedynie bezwartościowe kalorie.
3. Wybierać produkty z pełnego ziarna – ciemny ryż, kasze, grahamki.
4. Pić spore ilości wody, aby wspomóc organizm.
5. Jeść dużo świeżych warzyw oraz trochę mniej przesłodkich owoców.
6. Ćwiczyć!
Myślę, że jak na razie taki plan wystarczy. Systematycznie będę się warzyć, a otrzymane wyniki zapisywać tutaj. Raz w miesiącu sięgnę po coś „zakazanego”, tzn. spałaszuję czekoladę, batonika lub loda. Myślę, że dzięki temu ogólnie będę wypełniać swój plan stuprocentowo.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz